Wespół zespół czy może samemu – jak wynajmować mieszkanie?
Mieszkanie na wynajem to bez dwóch zdań jakiś grunt pod naszymi nogami, częstokroć jednak jest to grunt dość grząski. Zwłaszcza, gdy przychodzi nam wynajmować mieszkanie z wieloma innymi sublokatorami, tym bardziej takimi, których poznajemy po raz pierwszy pijąc kawę w piżamie.
Często jest to przypadkowa zbieranina różniących się od siebie diametralnie osób – i to jeden z uroków stylu życia, w którym gra rolę wynajem mieszkania. Są tego, rzecz jasna, minusy – konflikty na tle ciszy nocnej, obowiązków domowych, ponoszonych kosztów, czysto charakterologiczne, niejeden raz w grę wchodzi romans między lokatorami.
Ma to też jednak swoją dużą zaletę – nie można narzekać na samotność. Towarzyskość powinna być właściwie synonimem słowa wynajem – mieszkania czy też samego pokoju. To w naszej gestii pozostaje rozsądzić, czy więcej do naszego życia wniesie obecność innych ludzi, choćby zupełnie różnych, czy na tym skorzystamy, czy zyskamy, czy też potrzebujemy spokoju i ciszy, jednocześnie intymności i… nieco nudy, ponieważ taki też może być wynajem. Mieszkania nie da się zmienić z dnia na dzień, a przynajmniej nie bez kosztów, więc uprzednio weźmy to pod uwagę.
Najnowsze komentarze